W dzisiejszym świecie każdy chce być piękny, bogaty i sławny. Podziwiamy ludzi z kolorowych okładek, ale rzadko zastanawiamy się, jaką cenę zapłacili za spełnienie swych marzeń. Sławna piosenkarka Alicja Maj ma wszystko o czym marzyła: udaną karierę, piękną willę na warszawskim Żoliborzu, prowadzi luksusowe życie, błyszczy na salonach. Właśnie nagrywa kolejną płytę i wraz ze swym menadżerem obmyśla plany marketingowe i promocyjne. Pisze wzruszające teksty o miłości, tak naprawdę niewiele o niej wiedząc. Bo jej wewnętrzne życie jest bardzo powierzchowne. Długa lista przelotnych związków i zakończony właśnie romans z prezesem radia. W samotności swej okazałej willi, z kieliszkiem białego zimnego wina w dłoni, uświadamia sobie własną samotność, której nie rekompensuje uwielbienie fanów. Na skutek rozmaitych zbiegów okoliczności Alicja spotyka na swej drodze miłość sprzed lat. Uczucie ożywa, kochankowie spotykają się potajemnie bo Andrzej jest żonaty i ma dziecko. Jego żoną jest Iza, redaktorka tabloidu, która zawzięcie i bez skrupułów tropi życie gwiazd, mając w zasięgu ręki upragniony awans. Na jej zlecenie paparazzi śledzi Alicję Maj i dostarcza gorący materiał zdjęciowy. Iza nie wie jednak, że na fotografiach z gwiazdą, zobaczy swojego męża. Nie jest w stanie powstrzymać machiny zdarzeń, która właśnie wystartowała, powodując nieodwracalne dla wszystkich skutki. „Ciepła głód” to obraz trzydziestolatków, których życie zdominowała walka o karierę. Goniąc za lepszą pracą, pieniędzmi i materialnymi „substytutami szczęścia” zgubili swoje ideały. Mimo nowych samochodów i kolejnych zaliczonych partnerów, wciąż odczuwają „ciepła głód” i samotność. Powieść odsłania także mechanizmy działania współczesnych mediów, dla których najważniejsze są wyniki sprzedaży, a człowiek stał się towarem sprzedawanym za niższą lub wyższą cenę. Nie bez winy są także artyści, którzy za „kolorową okładkę” są gotowi sprzedać najintymniejsze szczegóły swej prywatności, w blasku fleszy znajdując chwilowe spełnienie.