...jest pusty
SEKRETY PIERŚCIENIA ATLANTÓW
Szybki podgląd
18,76 zł
HECA NIE Z TEJ ZIEMI
Szybki podgląd
18,48 zł
MÓJ OCEAN NIESPOKOJNY
Szybki podgląd
20,90 zł
LUBIEWO WYD. V
Szybki podgląd
27,62 zł
HOTELARSTWO USŁUGI EKSPLOATACJA ZARZĄDZANIE
Szybki podgląd
42,76 zł
CÓRKA REMBRANDTA
Szybki podgląd
9,43 zł
ILUSTROWANY SŁOWNIK POLSKO-ANGIELSKI TW
Szybki podgląd
11,42 zł
CIASTA DOMOWE NAJLEPSZE PRZEPISY TW
Szybki podgląd
38,00 zł
OCZKO W GŁOWIE TATUSIA TW
Szybki podgląd
56,19 zł
KORESPONDENCJA MIŁOSNA Z ANTOINETTE DE WATTEVILLE 1928-1937
Szybki podgląd
34,29 zł
DIANA MOJA HISTORIA
Szybki podgląd
28,38 zł
MAKIJAŻ BEZ TAJEMNIC
Szybki podgląd
66,57 zł
PAN OD SEKSU TW
Szybki podgląd
30,00 zł
BIEC ALBO UMRZEĆ
Szybki podgląd
38,00 zł
KUCHNIA HAUTE COUTURE
Szybki podgląd
38,00 zł

Góry na niebie

19,00 zł
Kod: 978-83-63972-07-3
Produkt niedostępny
Waga:0.00 kg
Sprawdź koszty wysyłki

Koszty dostawy tego produktu

Zapytaj o produkt

Następnego dnia wypadała niedziela, doktor Szenk nie lubił niedzieli. W niedzielę najczęściej ludzie się wieszają, są na to dowody statystyczne - odpowiadał gdy go pytano dlaczego przychodzi w poniedziałki taki ponury. Dawniej, to znaczy przed wojną, w niedzielę upijał się albo łajdaczył. Z czasem zarzucił picie, bo zauważył, że wywołuje u niego przygnębienie. Nawet, co było nieuniknione przy jego konstrukcji psychicznej na kacu miewał myśli samobójcze. Ale w zamian potrafił cały dzień spędzić w burdelu. To dawniej, dzisiaj w niedzielę nudził się, to kara za nikczemne postępki z całego tygodnia - oceniał. W piżamie, rozchełstany, ziewając wyjrzał na świat. Nieznajomy ślepiec na skwerze pod kasztanem, z samego rana rżał namiętnie i płaczliwie na harmonii „Ostatnią Niedzielę”, i cóż z tej gorliwości, do kapelusza leciały głównie młynarki i mikołajki( ludzie się szyderczo pozbywali walutowej makulatury) , ten jeden incydent odróżniał tę niedzielę od innych. Niedziela smutna i zrytualizowana jak to na prowincji. Ci sami ludzie dreptali do kościołów pobożnie przyczesani, w rodzinnych stadkach, mamusie jak psy owczarskie czujne, dzieciarnia jako owce swawolna. Koszule i bluzki białe, marynarki, spódnice ciemne, jak się dało z falbanami. Starsi w kapeluszach, jak żałobnicy, nieco młodsi praktycznie, w beretach, starsze kobiety w tiulowych chustach, jak wieczne wdowy, które nigdy nie zaznały kropli radości. Dzieciaki z czerwonymi od tarmoszenia uszami. Ogólnie i powszechnie miny poważne, brwi nastroszone, policzki wygolone, wargi albo wydęte albo zaciśnięte - mówiące patrzcie ludzie, to ja kroczę z żonką i potomstwem. Przed kościołem oczywiście, należy się zgasić papieroska, wyliczone, dużo się nie zmarnuje, chrząknąć, głos przeczyścić, bo może przyjdzie zaśpiewać bogobojnie, poprawić krawatkę, jak się uda, nikt nie patrzy, trzewiki nogawką od tyłu przetrzeć, a niech się świecą jak pociągnięte baranim łojem.

(FRAGMENT KSIĄŻKI)

Format mobi
Wydanie DL-ebwm
Wydawca Ksiegarnia literacka im. Sióstr Chodakowskich
Rok wydania 2014

Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!

Napisz recenzję

Właściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.

 
Zobacz także: