KRONOS: "Nihilizm" to jedno z najbardziej wieloznacznych pojęć filozoficznych. Co ono znaczy dla pana? Czy uważa się pan za nihilistę? Czy nihilizm wyklucza wszelką religię? Co sądzi pan o koncepcji Quentina Meillassoux[1], wedle której nieistnienie Boga jest warunkiem autentycznej religii? RAY BRASSIER: Mówiąc w skrócie, nihilizm oznacza po prostu kryzys sensu. Ów kryzys jest uwarunkowany historycznie, bo to, co nazywamy "sensem" również jest tak uwarunkowane. Dawniej fenomen "sensu" był czymś oczywistym, a dziś jest zagadką i głównym przedmiotem dociekań filozofii. Próba wyjaśnienia tego, czym jest „sens” wymaga głębokiej zmiany w pojmowaniu go; zmiany, która moim zdaniem okaże się równie daleko idąca, co zmiany, jakim uległo nasze pojmowanie przestrzeni, czasu, przyczynowości i życia w następstwie odkryć fizyki i biologii.