Koktajl thrillera spiskowego i powieści historycznej. Supertajna amerykańska baza wojskowa na pustyni Nevada, zwana Strefą 51, należy do najlepiej strzeżonych obszarów wewnątrz terytorium Stanów Zjednoczonych. Liczne teorie spiskowe, jakie narodziły się krótko po jej powstaniu, mówią o przetrzymywaniu tam pozaziemskich form życia i rozbitych statków UFO, o eksperymentach z nowymi rodzajami broni, jak np. broń meteorologiczna. Na początku lat 50. z rozkazu prezydenta Trumana na terenie Strefy ukryto Bibliotekę – księgozbiór o kluczowym znaczeniu dla współczesnego świata, odnaleziony w 1947 roku na brytyjskiej wyspie Wight. Na odręcznie spisanych stronicach mnisi z opactwa Vectis umieścili daty narodzin i śmierci wszystkich ludzi na Ziemi, aż do roku 2027. Dzięki tej wiedzy rząd USA może prognozować najważniejsze wydarzenia światowe, co daje mu przewagę strategiczną nad wrogami Ameryki. O istnieniu Biblioteki wie jedynie garstka ludzi; agenci Strefy, przy użyciu wszelkich dostępnych środków, z zabójstwami włącznie, dbają o to, by informacja ta nigdy nie ujrzała światła dziennego. Agent FBI, Will Piper, poznał w trakcie prowadzonego dochodzenia sekret Biblioteki i nieomal zapłacił za to życiem. Od tamtych wydarzeń (opisanych w powieści Biblioteka umarłych) minęło kilka lat. Na aukcji w Londynie pojawia się zaginiona przed wiekami, pochodząca z Biblioteki księga z 1527 roku. W imieniu milionera Henry'ego Spence'a, byłego analityka Strefy, Will kupuje pokaźne tomiszcze. Okazuje się, że pod wyklejką okładki ukryto pergamin z wykaligrafowanym sonetem, podpisanym przez samego Williama Szekspira. Zawiera on wskazówki dotyczące pochodzenia księgi „dusz”, która – co wkrótce wychodzi na jaw – w istotny sposób wpłynęła na historię ludzkości, inspirując takich ludzi jak m.in. teolog Jan Kalwin (Jean Cauvin) i Nostradamus – lekarz, astrolog i jasnowidz, autor słynnych proroctw. Księgę oraz inne odnalezione przez Willa dokumenty próbują przechwycić agenci Strefy; na polecenie najwyższych czynników rządowych Piper i jego żona mają być zlikwidowani...