...jest pusty
29 stycznia 2011 r. Aconcaguę, najwyższy szczyt obu Ameryk, zaliczaną do Korony Ziemi – zdobyli: Łukasz Żelechowski (informatyk, dziennikarz radiowy, zwany przez kolegów Jurandem, gdyż nie widzi od urodzenia) oraz Piotr Pogon, który od ponad 20 lat zmaga się z chorobą nowotworową i ma usunięte płuco (nazywany Panem Zadyszką, bo idąc w górach, świszcze). Na Aconcaguę wszedł z nimi Arek Mytko (podróżnik i eksplorator Patagonii). Bogdan, szef wyprawy, ratownik GOPr, musiał zrezygnować z ataku na szczyt z powodu choroby wysokościowej. Jednak gdyby nie on i argentyńscy ratownicy górscy, trójka podróżników może na zawsze pozostałaby w Andach...
Dzień po dniu wyprawę opisuje w swoim „Dzienniku” Łukasz. Opowiada w nim nie tylko o drodze na szczyt ale też o świecie, w którym obrazy są zastąpione dźwiękiem, zapachem i dotykiem.
Wyprawa miała swoje dramatyczne momenty: gdy kierownik i opiekun wyprawy, dostał choroby wysokościowej i nie mógł brać udziału w ataku szczytowym z pozostałymi uczestnikami miał już tylko kontakt radiowy. A najpoważniejsze problemy pojawiły się dopiero po zdobyciu Aconcagui po 17 godzinach wspinaczki. Podczas schodzenia ze szczytu. Łukasz i Piotr tracili świadomość, Arek był przerażony, że nie uda im się dotrzeć do obozu. Nadawał przez radio dramatyczne prośby o pomoc i wezwanie helikoptera.
Atak szczytowy trwał nieprzerwanie ok. 30 godzin. Z pomocą jednego z argentyńskich ratowników alpinistom udało się dotrzeć w nocy do tzw. schronu bezpieczeństwa Elena i tam przetrwać kilka nocnych godzin. Rankiem ruszyli do bazy, jednak Łukasz z powodu hipotermii i oparzeń słonecznych, a Piotr z powodu odmrożenia stóp, zostali ewakuowani śmigłowcem.
Ostatnim dramatycznym momentem był pobyt w Buenos Aires przed odlotem do Polski, kiedy podróżnicy zostali okradzeni. W knajpce plecak z całym sprzętem komputerowym zniknął spod stolika.
Było też wiele zabawnych momentów np. na lotnisku we Frankfurcie Łukasz – zdobywca Aconcagui – został przez obsługę posadzony na... wózku inwalidzkim i przewieziony do hali odlotów.
W książce wypowiada się również lekarz-himalaista. Mówi, co dzieje się z organizmem człowieka na dużych wysokościach, co to jest choroba wysokogórska, a także, jak to się dzieje, że osoby po resekcji płuca, którym jeszcze niedawno zalecano leżenie i odpoczynek, mogą zdobywać góry.
Wyprawa na Aconcaguę odbiła się szerokim echem w mediach: było wiele audycji radiowych i artykułów prasowych na ten temat. Jednak wkrótce po powrocie życie uczestników zaczęło wracać na normalne tory. Książka opisuje nie tylko zmagania z Wielką Górą, ale też problemy z nizin: z pracą zawodową, z przełamywaniem barier. Mówi też o przyjaźni i zaufaniu oraz o tym, że warto czasem zatrzymać się, by dostrzec obok drugiego człowieka. I na pewno warto marzyć i dążyć do realizacji swoich pragnień.
ISBN
978-83-7427-685-6
Wymiary
17 x 24,5 cm
Autor
KATARZYNA PINKOSZ, ŁUKASZ ŻELECHOWSKI
Wydawca
Demart
Okładka
twarda
Ilość stron
216
Rok wydania
2011
Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!
Napisz recenzjęWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.
Zobacz także: