Zdarzają się pacjenci, którzy wielokrotnie zapisują się na wizytę, a następnie się na niej nie pojawiają. Pomijając ocenę takich zachowań z punktu widzenia dobrego wychowania, nie ulega wątpliwości, iż generują one realne straty. W tym samym czasie można by bowiem przyjąć innego pacjenta lub po prostu wcześniej zakończyć pracę. Nierzadko taka postawa pacjenta powiązana jest dodatkowo z chęcią uzyskania świadczenia poza kolejnością, gdy już okazuje się ono niezbędne. O ile trudno znaleźć radę na brak dobrego wychowania, o tyle należy z pewnością poszukiwać rozwiązań prawnych pozwalających na zdyscyplinowanie pacjenta lub po prostu ograniczenie strat wynikających z takich jego zachowań.