...jest pusty
"Sądzę, że wolny trzydziestomilionowy naród, posiadający, skromnie licząc, z pięć milionów zawołanych pijaków - pisał we wstępie do swego Słownika pijackiego Julian Tuwim - powinien mieć jakiś leksykon, jakąś encyklopedię, w której zabłysłyby świetności mowy ojczystej w kieliszku odbite. A odbiły się taką wspaniałą rozmaitością barw, zadzwoniły w szklanki i butelki taką symfonią, rozbulgotały się w przepastnych gardzielach taką pieśnią i takie w nich mnóstwo odgłosów dawnego obyczaju i historii, że nie wątpię, iż mój Linde pijacki znajdzie skromne uznanie nawet w oczach abstynentów".
"Przez kilkadziesiąt lat, jakie od pierwszego wydania Słownika pijackiego przeszły, wypito niejeden ocean gorzałki, całe języki pijackie narodziły się i szczezły, a jak nie całe języki, to znaczne ilości rzeczowników i czasowników zostały na gorzelnianą modłę zmodyfikowane, alkoholowo zmetaforyzowane" - zauważył Jerzy Pilch.
Tę lukę próbuje uzupełnić niniejsze wydanie wzbogacone o suplement obejmujący powojenne słownictwo wokółalkoholowe, którego autorem jest Piotr Bikont.
ISBN
978-83-7469-906-8
Autor
JULIAN TUWIM
Wydawca
Prószyński
Okładka
twarda
Ilość stron
280
Wymiary
16 x 24,5 cm
Rok wydania
2008
Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!
Napisz recenzjęWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.
Zobacz także: