"Powrót do Killybegs" to złożone studium ludzkich motywów. Powieść ma wartką, wciągającą akcję, pełna jest mocnych dialogów i wnikliwych obserwacji na temat współczesnego świata. Ukazuje brutalne prawa rządzące polityką. Jest to także pisana w pierwszej osobie historia o dorastaniu - przemianie z chłopca w mężczyznę. Inspiracją do powstania książki było życie Denisa Donaldsona, lidera Sinn Féin - irlandzkiej partii nacjonalistycznej powiązanej z IRA. Zamordowany w kwietniu 2006 roku polityk okazał się brytyjskim agentem. Sorj Chalandon poznał go osobiście, kiedy pracował w Belfaście jako dziennikarz. Bohaterem "Powrotu do Killybegs" jest Tyrone Meehan. Jego agresywny, nadużywający alkoholu ojciec opętany był obsesją na punkcie irlandzkiej niepodległości. A zaabsorbowana kolejnymi ciążami matka z trudem znosiła życie w skrajnym ubóstwie. Gdy w 1941 umiera ojciec chłopca, rodzina wyrusza do Belfastu, gdzie Irlandczyków oskarża się o kolaborację z Niemcami. Nastoletni wówczas Tyrone wstępuje do IRA, bierze udział w misjach sabotażowych i trafia do więzienia, w którym doświadcza wielu upokorzeń. Gdy osiąga pełnoletniość, postanawia zmienić strony i przyłączyć się do Brytyjczyków. Co kieruje Tyrone'em? Nienawiść? Pragnienie zemsty? Zapędy samobójcze? Czytelnik nie znajdzie w książce jednoznacznej odpowiedzi...