...jest pusty
Belacquę, bohatera Snu... i alter ego autora, poznajemy jako miłośnika Dantego, badacza obyczajów dublińskiej bohemy i artystę. Wędrując z Irlandii przez Niemcy do Francji i znów do Irlandii, Belacqua poznaje „kobiety piękne i takie sobie”, a przy okazji przeżywa dziwne, zabawne i upokarzające przygody, opisane językiem... No właśnie. Najważniejszym bohaterem tej książki jest język, zwiastujący przyszłą wielkość autora, nieokiełznany, zamaszysty, jadowity, zmienny, we wszystkich diapazonach angielskiego, francuskiego, niemieckiego, nie wspominając już o włoskim i łacinie. Autor bezlitośnie kpi ze wszystkich i wszystkiego, mimochodem wtrącając pełne erudycji dygresje w najlepszej tradycji Sterne’a, dyskutuje o muzyce i literaturze, napomyka o Hessem, Dymitrze Karamazowie i "George Bernardzie Pigmalionie". Prawdę mówiąc, opisy przypadków Bela, z jego obolałymi stopami i nieudanym życiem erotycznym, nie pozwalają mówić o spójnym wątku – jak powiadał Beckett, wszelka jedność w tej powieści jest wyłącznie „mimowolna”. Ale: "Rozkwitła różą fraza wstrzeli czytelnika prosto we frazę następną. Prawdziwe przeżycie bowiem istnieje nie w określeniach i sformułowaniach, lecz między frazami, w ciszy przekazywanej pauzą". Warto poznać młodzieńczy, a już porywający talentem i wyobraźnią utwór genialnego Irlandczyka. Sen o kobietach pięknych i takich sobie – słyszał pan? Zdumiewająca książka... Zdumiewająca i olśniewająca, aż zatyka dech w piersiach. Paul Auster Książka jest przede wszystkim portretem młodego autora – rozedrganej osobowości artystycznej. Beckett pisze o alchemii twórczości, natchnieniach i chwilach otępienia. Przedstawia swoje estetyczne sądy. Jednym słowem przygotowuje się do wielkiego skoku, za sprawą którego w przyszłości przekształci się w mistrza literatury. Na tych, którzy znają pisarza z klasycznych dramatów, czeka wiele niespodzianek. Sen o kobietach pięknych i takich sobie pokazuje, że Beckett nie był przez całe życie milczkiem i ponurakiem. "Gazeta Wyborcza" Beckett kiedyś nazwał tę długo niepublikowaną powieść szufladą, do której wrzucał swoje najdziksze pomysły. Często też z niej czerpał, niekiedy nie zmieniając ani słowa. Sen o kobietach pięknych i takich sobie jest więc czymś w rodzaju pudła rezonansowego; "beckettolodzy" dosłyszą w nim z pewnością przyszłe dzieła pisarza, szepczące w embrionalnym śnie, miłośnicy zaś jego twórczości będą mogli zatopić się w sztuce, literaturze, języku, seksie i jaźni. "The New York Times"
ISBN
978-83-7414-964-8
Autor
SAMUEL BECKETT
Wydawca
WAB
Okładka
twarda
Ilość stron
321
Wymiary
13 x 20 cm
Rok wydania
2011
Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!
Napisz recenzjęWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.
Zobacz także: