...jest pusty
Wstrząsające zabójstwa, dramatyczne śledztwa, sprawiedliwość po latach.
Te zbrodnie były wyrzutem sumienia polskiej policji, bezsilnej wobec
nieuchwytnych sprawców. Wyzwaniem rzuconym ekipom kryminalnym przez
zabójców. Spędzały sen z powiek nawet najbardziej doświadczonym
śledczym. Na przełom w śledztwie trzeba było czekać nawet lata. O
rozwikłaniu tajemnicy zbrodni decydował niewiarygodny splot wydarzeń,
łut szczęścia lub pozornie błaha rzecz, na przykład wiejska plotka, albo
zwykły szyld reklamowy. Także czas, który zwykle zaciera ślady zbrodni i
sprzyja sprawcom, tutaj obracał się przeciwko nim. Bo chociaż śledztwa
tkwiły w martwym punkcie, to nauka pędziła do przodu. Stare dowody
nabierały nowego znaczenia. Niewidoczna gołym okiem kropla krwi lub
zaciśnięty w dłoni ofiary włos stawały się wizytówką mordercy.
Za każdą historią w tej książce kryje się czyjaś tragedia,
niewyobrażalna rozpacz. Każda z nich pokazuje, jak wyrachowaną, okrutną
istotą może być człowiek. Nawet ten, który na co dzień ratuje ludzkie
życie. Moja książka jest reporterską rekonstrukcją pracy śledczych: od
miejsca zabójstwa, aż do zatrzymania mordercy, próbą ukazania zwrotów
akcji, których często nie widać w procesie sądowym. Odsłania emocje
policjantów i prokuratorów pracujących - z godną podziwu determinacją -
nad rozwikłaniem kryminalnej łamigłówki. Emocje, do których
profesjonaliści rzadko się przyznają.
ISBN
978-83-7648-583-6
Autor
EWA ORNACKA
Wydawca
Prószyński
Okładka
broszurowa
Ilość stron
216
Wymiary
14 x 20 cm
Rok wydania
2011
Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!
Napisz recenzjęWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.
Zobacz także: