...jest pusty
SEKRETY PIERŚCIENIA ATLANTÓW
Szybki podgląd
18,76 zł
HECA NIE Z TEJ ZIEMI
Szybki podgląd
18,48 zł
MÓJ OCEAN NIESPOKOJNY
Szybki podgląd
20,90 zł
LUBIEWO WYD. V
Szybki podgląd
27,62 zł
HOTELARSTWO USŁUGI EKSPLOATACJA ZARZĄDZANIE
Szybki podgląd
42,76 zł
CÓRKA REMBRANDTA
Szybki podgląd
9,43 zł
ILUSTROWANY SŁOWNIK POLSKO-ANGIELSKI TW
Szybki podgląd
11,42 zł
CIASTA DOMOWE NAJLEPSZE PRZEPISY TW
Szybki podgląd
38,00 zł
OCZKO W GŁOWIE TATUSIA TW
Szybki podgląd
56,19 zł
KORESPONDENCJA MIŁOSNA Z ANTOINETTE DE WATTEVILLE 1928-1937
Szybki podgląd
34,29 zł
BIEC ALBO UMRZEĆ
Szybki podgląd
38,00 zł
KUCHNIA HAUTE COUTURE
Szybki podgląd
38,00 zł
MAKIJAŻ BEZ TAJEMNIC
Szybki podgląd
66,57 zł
DIANA MOJA HISTORIA
Szybki podgląd
28,38 zł
PAN OD SEKSU TW
Szybki podgląd
30,00 zł

Zakon słowa

14,90 zł
Kod: 978-83-63783-28-0
Produkt niedostępny
Waga:0.00 kg
Sprawdź koszty wysyłki

Koszty dostawy tego produktu

Zapytaj o produkt

Wierszowana opowieść o życiu. Czyta się jak dobre opowiadanie, zawierające historie z życia. Melodia wierszy jest tak prosta i tak wciągająca, że nie odczuwa się prawie w ogóle, że to poezja. Gdyby dodać prosty rytm bębna lub innego instrumentu, można by je wyśpiewać przy akompaniamencie prostego rytmu, bo one taki właśnie rytm posiadają. Nie tylko pytania o sens niektórych działań ludzkich w życiu jest tu najważniejszy, ale są też obserwacje przyrody. Długi wiersz przedstawia nam pełną listę zwierząt i ptaków, spotkanych po drodze, mieszkających w różnych częściach kraju i świata. Wyobraźnia podsuwa też obraz człowieka, który pozostawił na ziemi swojego zagubionego Anioła Stróża, szukającego swojego pióra, a to nagle okazuje się czarnym, pozostawionym na białym śniegu. Album z fotografiami to przyczynek do wspomnień i refleksji zagubienia się z bliskimi, bo nie było tej bliskości, bo nie znalazło się na nią czasu. Jest tu też dłoń, która wykonuje różne prace w życiu, bywa kaleczona, parzona i napracowała się w znoju, ale nie potrafiła dać ciepła drugiej osobie przez cały swój żywot. Patrząc na dąb, mówimy drzewo. Tu jest dworem dla swoich dworzan, przyjmując ochoczo ptactwo i gryzonie na wiosnę. Niestety, autor go zamordował siekierą, co jest przecież prozą naszego życia. A ono z kolei płata figle. Najważniejsze jednak, by się z nim dopasować, by umieć współgrać, a nie walczyć. Dobrze jest też mieć z kim go dzielić, by poznawać siebie nawzajem w swoich horyzontach miłości. Spacer zimowy to też świetny temat, by pochwalić się przemyśleniami, by opowiedzieć, co się widziało i jak pies obszczekał go niespodziewanie zza jakiejś bramy. Ale widzi sens w tym, by wyjść znowu, mimo że chłód i ciemno. Świetnie też są ukazane emocje animozji rodzinnych, jak obrona zamku, gdzie rodzina przychodzi na odsiecz w trudnych chwilach, ale porozumieć się nie potrafi, więc wkracza pospolite ruszenie, które tę rodzinę ma zastąpić w działaniach naprawczych, ale wszystko to za późno. Życiajka zaś pozwala zachować równowagę w trudnych chwilach życia. Pasja łagodząca niepowodzenia w życiu ma pomagać w osiąganiu tej równowagi, bo „To nie jest złe, gdy fikcja rodzi Prawdziwe uczucia radości. Złe jest to, gdy prawdziwe życie Tylko fikcyjną daje na nią nadzieję”. Pan Niedzielski okazuje się świetnym obserwatorem, umiejącym pięknie opisać najbłahsze zdarzenia tego, co nas spotyka w życiu, co może się przydarzyć i zrobić z tego właśnie nic błahego, nadając sens najdrobniejszej czynności. Wytyka ludzkie przywary i emocje, które doprowadzają do nieporozumień wśród najbliższych, zapiekłych ran i nie dokończonych spraw nie wytłumaczonych w porę, które zapiekają się w najtwardszą skałę, nie pomagając pęknąć okowom. To, co znamy lub poznajemy, a nawet to, czego nie zawsze doświadczymy, ale pochylamy się nad słowem pana Niedzielskiego w zadumie, bo doceniamy jego wrażliwość na otaczający go świat. Ma przenikliwość w tej swojej poezji, nie zawsze rymującej się, czasem białej, ale jakże zrozumiałej, ludzkiej, normalnej. Nie słowo wznosi się tu do nieba, ale człowiek unosi się w meandrach swojej zadumy nad tym słowem i kiwa głową ze zrozumieniem, że tak właśnie to jest albo zada tylko pytanie: „naprawdę?”. Po twórczości beletrystycznej, jaką mamy okazję odkryć pod postacią dwuczęściowej opowieści pierwszego tomu „Spadkobierców przeznaczenia” pod tytułem „Pasjonaci”, wydanej w Gonecie w 2012 i 2013 roku, wiersze te zadziwiają innością i wrażliwością. Proza to fantasy, zupełnie nie pasujące do historii opowiadanych na niniejszych kartach. Ale widać fantazja musi mieć coś w sobie i z poezji, i z gatunku fantasy.
Format pdf
Wydanie DL-ebwm
Wydawca Goneta
Rok wydania 2013

Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!

Napisz recenzję

Właściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.

 
Zobacz także: