...jest pusty
Bożonarodzeniowy obiad; dokoła suto zastawionego świątecznego stołu siedzą osiemdziesięcioletni rodzice i siedmioro dorosłych dzieci z rodzinami. Panuje radosny harmider i bałagan: starsi jedzą danie po daniu, rozmawiają o wszystkim i o niczym, przekrzykują siebie nawzajem i telewizor; dzieci niecierpliwie wyczekują rozdania prezentów. Jednak uwaga najstarszego syna - narratora - skupiona jest na rodzicach. Matka, jak zwykle, stara się wszystkim dogodzić; jest po prostu kochana. Ojciec - od kilku lat chory na Parkinsona - ma problemy z koordynacją ruchową, mówienie przychodzi mu z wielkim trudem, zdarza mu się przewrócić, je niezdarnie, obrzydliwie; ślini się. Jego degeneracja przygnębia tym bardziej, że w niesprawnym ciele wciąż całkiem sprawnie działa mózg. Z tym niezdarnym starym człowiekiem żywo kontrastuje postać ojca jaką syn pamięta z dzieciństwa: domowy Stalin - jak go nazywa. Obserwacje świątecznego posiłku przeplatają się z wspomnieniami i rozpamiętywaniem dziecięcych żali i pretensji do ojca. W sposób nieunikniony rodzi się pytanie: Co teraz? Syn zastanawia się, czy walczyć wraz z lekarzami o przedłużanie życia ojcu, czy lepiej pozwolić mu odejść w spokoju, albo nawet w tym odejściu pomóc. Ta mądra i wzruszająca opowieść dotyka spraw niesłychanie ważnych i żywo obecnie dyskutowanych: starczej degeneracji i eutanazji.
ISBN
83-7319-619-6
Autor
GIL COURTEMANCHE
Wydawca
Muza
Okładka
broszurowa
Ilość stron
152
Wymiary
14,5 x 20,5 cm
Rok wydania
2006
Dla tego produktu nie napisano jeszcze recenzji!
Napisz recenzjęWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.
Zobacz także: